Lunch chińskiego miliardera: zaserwowano 250 pustych obietnic.

  • 9 years ago
Chiński multimilioner Chen Guangbiao zaprosił 300 bezdomnych Amerykanów na lunch w jednej z restauracji w Nowym Jorku.
Poza sashimi z tuńczyka, Chen dał też przybyłem po 300 dolarów w gotówce.
I zaprezentował swoją wersję „We are the World".
Podczas spotkania mogliśmy też widzieć pro-komunistycznie ubranych Chińczyków.
Jedna z organizacji charytatywnych zgodziła się wziąć udział w tej imprezie pod warunkiem, że Chen przekaże im 90,000$ zamiast dawać te pieniądze ludziom.
„Pracujemy z bezdomnymi na co dzień, wielu z nich ma problemy z narkotykami i alkoholem, więc nie jest dobrym pomysłem by gotówka powędrowała wprost w ich ręce" powiedziała Michelle Tolson.
Po tym jak dowiedzieli się o tym uczestnicy imprezy rozpoczęły się protesty. „Nie potrzebujemy Twoich steków" powiedział Harry Brooks, weteran wojny w Wietnamie „potrzebujemy pieniędzy by zapłacić za jedzenie i długi"
Chen wszedł na scenę i powiedział, że każdy kto po lunchu pójdzie do placówki organizacji charytatywnej dostanie pieniądze.
Po ostatnim kursie borówek z creme fresh, bezdomni wsiedli do autobusów i pojechali odebrać pieniądze.
Tyle, że miliarder w ogóle się tam nie pojawił. Craig Meyes chciał porozmawiać z ludźmi lecz usłyszał jedynie „pier"" się" jak podają media.
Zgadujemy, że te same słowa kierowali też do Chena!

Recommended